z niebieskich kwadratów

2,5 na 2,5. Kawał narzuty, co? Kończona jeszcze w wigilię, bo była prezentem dla teściów. Dlatego na zdjęciach taka wymięta, bo dość mocno ją ścisnęłam, żeby zmieściła się pod choinką. Zaczęłam już ciąć kwadraty na następną narzutę, tym razem dla nas. Och, jak to wciąga!

smacznego!

Kanapka z sałatą, wędlina i serem. Smacznego! Ale pamiętajcie, żeby jeść na niby :)

I pozdrowienia dla szwagra, który mnie nauczył ustawiać balans bieli.

Nie muszą być wesołe...

ważne, żeby sie Bóg narodził.
Takich świąt Wam życzę!

Wspaniały wieczór był u Puchatka, wszystkich rozgrzała ciepła herbatka :)

Natworzyłam kilka podkładek w komplecie z kubeczkami - podkładki patchworkowe, kubki ręcznie malowane. W sam raz na zimowe wieczory!
Zestaw dla dwojga:

Zestaw dla miłośnika kotów i trojga jego gości:

I pojedynczy kubek z konikiem:

Wszystko pojechało do galerii. Dwie świąteczne podkładki leżą jeszcze nie skończone. może zdążę jeszcze w tym roku, ktoś je pewnie dostanie pod choinkę :)

Woreczek dla księżniczki

Uszyłam worek - może do przedszkola? dla pewnej księżniczki - mojej bratanicy

jak widać, ma na imię Sara :)

butelki kuchenne

Proszę bardzo - bateria butelek. Był w nich sok marchewkowy-owocowy, teraz będą różne sypkie produkty - kasze, ryż itp. Zdekupażowane bez zbytniej dokładności, przeważnie podczas asystowania Starszej przy kolacji. Takie tam, żeby w kuchni było weselej :) Praktyczne są, bo wysokie, więcej się ich mieści w szafce niż słoików. Na dole prześwit, żeby było widać, co jest w środku.

na niebiesko

Zgadnijcie, co teraz robię? Zagadka nie jest trudna :) Zabrakło mi granatowego, ale i tak mam co robić. Dokupię po weekendzie.

i następne candy :)

Tym razem u kulini. Popatrzcie, jaka ładna i praktyczna gwiazdeczka:

z filcu

Na broszki mnie wzięło dla odmiany :)
Dwie z nich poleciały dzisiaj do Maknety na loterię i aukcję na rzecz osób z autyzmem.
Trzecia, tak jak poduszka do igieł - do Maryny - na wymiankę za piękne mitenki :)

Candy w Zakątku

Kolejne candy - w Kreatywnym Zakątku. Może tym razem szczęście się do mnie uśmiechnie? Nie powiem, z filcu bym się ucieszyła. Czemu? Pokażę niedługo :)

Próbuję szczęścia

Ja już mam bloga, to się będę na candy zapisywać :) Ja tez szykuję jakąś niespodziankę, ale to za jakiś czas.

Na początek Niedzielna rozdawajka w  w szuflANNdii, można wygrać takie cudo:

A taki komin u Maknety

Filcowe woreczki

A co się będę przedstawiać, zacznę od razu od obrazków. To woreczki, których ostatnio zrobiłam sporo.

Mam bloga i nie zawaham się go użyć...

... ale jeszcze nie teraz.
Założyłam go już kilka dni temu ale nie miałam czasu nic napisać. Teraz też nie mam. Ale napiszę wkrótce, obiecuję!