Rzadko piszę coś na tym blogu. Głównie dlatego, że ciągle nie nauczyłam się robić dobrych zdjęć i wstyd mi pokazywać moje prace. Ale spróbuję być bardziej regularna. Dziś tylko jedno zdjęcie - wianek, który przed chwilą zawisł na drzwiach - przed świętami nie zdążyłam.
I w ramach życzeń - wiersz ks. Jana Twardowskiego
Niezwykły Pan Bóg,
czasem tak mały,
że można Go zawinąć w chustę,
i uciec razem przez granicę do Egiptu.
Można się dziwić Panem Bogiem,
bo od zadziwienia NIM,
światem, naszym życiem,
zaczyna się wiara każdego z nas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz