Kolejne spodenki - przedszkolak na zdjęciu po obiadku, dlatego brzuszek tak wystaje :)
Kieszonki jak w bojówkach - na bokach nogawek. Wyszły ciut krzywo, a to dlatego, że naszywałam je na gotowe spodnie, już po zszyciu. Dopiero wtedy je wymyśliłam :) Chciałam, żeby był jeszcze jakiś element z materiału, z którego jest pasek na górze. Po napchaniu kasztanami i tak się rozciągną :D
Nie lubię wkładać koszulek w spodnie, ale do zdjęcia zrobiłam wyjątek- żeby było widać wykończenie góry.
Śliczne są te spodenki!
OdpowiedzUsuńBardzo kolorowe i wesołe!
A asymetryczne kieszonki na pewno dodają tylko uroku! Ach... i one jeszcze mają być na kasztany? Wspaniały pomysł!