sobota, 14 kwietnia 2012

początek kolekcji letniej

... spodenek i sukienek dla moich panienek :)
To wbrew pozorom nie jest dół od piżamy tylko cienkie spodenki na ciepłe dni.
A z resztek powstały chusteczki-śliniaczki dla Salamandry:

2 komentarze:

  1. Śliczne spodenki!
    I śliniaczki przesłodkie!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zauważyłam Twoich ostatnich wpisów - pewnie dlatego, że rzadko nawiedzam bloggera :) Tutaj napiszę me - ogromnie spóźnione gratulacje po - porodowe :) A jakie Salamandra zyskała imię? Bo mnie to nurtuje ogromnie. Pozdrawiam Was serdecznie :))))

    OdpowiedzUsuń